Urokliwe uliczki Przemyśla stały się bardzo dobrym tłem pod różnorodne filmy i seriale, zwłaszcza te z duszą. Wyjątkowy klimat miejsca został doceniony przez niejednego reżysera. Również mieszkańcy doskonale wiedzą, jak klimatyczne jest miasto, w którym mieszkają. Gdy poszczególne ujęcia lub plan całego serialu bądź filmu zawiera się w Przemyślu, mieszkańcy również mają swój wkład w jego produkcji. Ponieważ przy kręceniu poszczególnych ujęć zazwyczaj jest zapotrzebowanie na statystów, przemyślanie mogą śmiało zgłaszać swoje kandydatury. Niejedna z produkcji, która powstawała na terenie Przemyśla, zatrudniała na czas „kręcenia” statystów, czyli mieszkańców miasta. Każdy chciał przeżyć swoistą przygodę, więc chętnych nie brakowało. Przy okazji ciekawej przygody, była to także szansa, żeby zarobić co nieco oraz poczuć się chociaż przez chwilę jak gwiazda filmowa. Co ciekawe często w rolę statystów wcielały się osoby pracujące, które specjalnie brały urlop, aby móc stać się częścią filmowego świata. Bezrobotna część zazwyczaj przygląda się z boku takim wydarzeniom, nie wiążąc z filmowymi epizodami sposobu na zarabianie, chociaż odrobiny pieniędzy. Zapewne jest to spowodowane biurokracją, którą musieliby wykonać tzn. wyrejestrować się z grupy osób bezrobotnych, podpisać umowę i następnie, po zakończonym projekcie ponownie zarejestrować się w Urzędzie Pracy.