Rudnik nad Sanem to zdecydowanie stolica polskiego wikliniarstwa. Miejscowość słynie ze swoich wyrobów zwłaszcza w regionie. Produkty znane są na obszarze całej Polski. Również zagraniczne rynki chętnie ściągają do siebie wyprodukowane na rudnickiej ziemi wyjątkowe meble i akcesoria z wikliny.
Wiklina na wagę złota
Mieszkańcy Rudnika trudnią się w większości wyrobem produktów wiklinowych. Przemysł ten funkcjonuje tu najmocniej. Zagłębie wikliniarskie nie ma sobie równego w Polsce. Przemysł ten, to główne źródło utrzymania mieszkańców. Poza tym na terenie miasta i gminy działają sklepy, przedszkola, szkoły, banki, urzędy ośrodek kultury i inne drobne działalności usługowe, w których zatrudnienie znajdują rudniczanie.
Bezrobocie
W Rudniku oraz całym powiecie niżańskim jest jedna z najwyższej stopa bezrobocia w województwie. Głównie w miesiącach zimowych liczba zarejestrowanych osób wzrasta. Zazwyczaj wiosną z Urzędu Pracy wykreślane są osoby i około połowa z nich znajduje pracę, głównie sezonową. Część osób wykreślanych z pośredniaka wyjeżdża za granicę do pracy przy zbiorach owoców lub do sprzątania.
Zmiany
W regionie działają tartaki, gdzie pracuje także wielu lokalnych pracowników. Po ogromnych problemach w jednej z największych firm z udziałami w konstrukcjach stalowych powoli można złapać oddech. Były zwolnienia i widmo wielkiego upadku. Jednak nastąpiły inwestycje zewnętrzne, co pozwala spojrzeć nieco przychylnym okiem w przyszłość. Może okazać się, że na nowo rozwinie się tu branża produkcji konstrukcji stalowych i znajdą się nowe miejsca pracy, dla tych, którzy za chlebem zmuszeni są aktualnie wyjeżdżać za granicę.