Czy w Dynowie praca leży na ulicy? Nie. Czy praca może zapukać do twych drzwi? Nie. Czy jeśli będziesz długo czekać, nagle zmaterializuje się twoje zatrudnienie? Nie. Co w związku z tym robić? Na pewno nic z powyższych rzeczy.
To oznacza, że nic nie trzeba robić? Wręcz przeciwnie! Trzeba robić bardzo dużo, ale niech to będą rzeczy przydatne! Od siedzenia na kanapie życie się nie zmieni.
Nawet jeśli w Dynowie rynek pracy jest kiepski, nie oznacza to, że trzeba się ograniczać tylko do tego, co się na nim znajduje. Nie twierdzę, że najlepszym rozwiązaniem jest przeprowadzka do Warszawy, bo tam jest sporo pracy, ale podejście do tego tematu z rozwagą.
Jeśli ciężko ci znaleźć zatrudnienie. Oferty pracy nie odpowiadają twoim kompetencjom lub nie chcesz skończyć jako sprzedawca w markecie, zrób coś ze swoim życiem.
Nie są to słowa, rzucane na wiatr. Wcale nie mówi się łatwo. Łatwo to można podjąć działanie. Obecnie możliwości są naprawdę szerokie. Przykładowo wystarczy porozumieć się z Urzędem Pracy w sprawie dofinansowania na otwarcie własnej działalności gospodarczej.
No dobrze. Teraz powiesz. Działalność w Dynowie. Co ja mogę tu robić, żeby zaskoczyło? A kto mówi, że musi to być w Dynowie stacjonarnie? Nie ma przecież ograniczeń. Warto pomyśleć nad pracą zdalną lub zajęciem, które można świadczyć na większym terenie.